Zaczyna się niewinnie – foliowa torba zawieszona na gałęzi, puszka po napoju leżąca między paprociami, butelka po piwie schowana pod korzeniem drzewa. Kiedy wyjeżdżamy z lasu, śmieci zostają. To, co wydaje się drobiazgiem, ma ogromne konsekwencje dla całego ekosystemu. Nie zostawiaj tam swoich śmieci!
Dla zwierząt to pułapka, dla środowiska trucizna, a dla nas? To zdecydowanie powód do wstydu.
Zwierzęta cierpią przez ludzi
Zwierzęta nie są źródłem problemu. To człowiek pozostawia po sobie plastikowe, aluminiowe i szklane ślady, które nie znikają przez dziesiątki, a nawet setki lat. Żeby to zrozumieć warto poznać czas rozkładu najczęściej spotykanych śmieci:
- Butelka szklana: do 4 000 lat
- Butelka plastikowa: 500–1000 lat
- Puszka aluminiowa: 200–400 lat
- Folia spożywcza: do 300 lat
- Niedopałek papierosa: do 15 lat
Wszystkie te odpady trafiają do ściółki, wody i gleby, zatruwając całe środowisko, w tym także ludzi.
– Spotykamy ptaki zaplątane w foliowe torby, lisy duszące się odpadkami, dziki z puszkami na nogach – mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – To nie są rzadkie przypadki, lecz smutna rzeczywistość każdego weekendu.
Pułapki i zagrożenia dla fauny
Leśnicy i myśliwi często znajdują w lasach nie tylko typowe śmieci, ale także zużyte pieluchy, buty, fragmenty mebli, a nawet części pokryć dachowych z eternitu.
– Wszystko, czego ludzie pozbywają się z mieszkania, może trafić do żołądka dzika, sarny lub lisa – wyjaśnia Wacław Matysek z Wydziału Prasowego Polskiego Związku Łowieckiego. – Śmieci to także pułapki – szkło rani zwierzęta, plastikowe obręcze wbiegają się w szyje, a metalowe puszki bywają śmiertelnym zagrożeniem dla mniejszych zwierząt.
W lesie nie ma śmieciarki ani sprzątacza. Jest tylko natura i czas, który nigdy nie nadąża za naszą beztroską.
Śmieci w lesie w liczbach
Rocznie z polskich lasów usuwanych jest ponad 100 000 m³ odpadów – co odpowiada tysiącowi wagonów kolejowych śmieci. Tylko w 2024 roku kosztowało to ponad 20 mln złotych. To pieniądze, które mogłyby zostać przeznaczone na ochronę przyrody, sadzenie drzew czy edukację ekologiczną, a zamiast tego wydawane są na utylizację śmieci.
Zanieczyszczony las jest poważnym zagrożeniem nie tylko dla dzikiej fauny, ale również dla ludzi. Mikroplastik uwalniany z butelek i opakowań przenika do gleby, a stamtąd do wód gruntowych, trafiając ostatecznie do naszych domów.
Co robią myśliwi?
Myśliwi angażują się w akcje sprzątania obwodów łowieckich, organizując inicjatywy Sprzątamy las wokół nas. Prowadzą edukację, współpracują ze strażą leśną i reagują na zgłoszenia dotyczące zanieczyszczeń.
– Nie zajmujemy się tylko polowaniem. Reagujemy, gdy ktoś niszczy przyrodę – podkreśla dr Krokowska-Paluszak.
Apel do każdego z nas
Las to nie śmietnik, to dom zwierząt i roślin. Prosta zasada powinna być jasna dla każdego: nie zostawiaj nic po sobie! Dbajmy o las, bo to nie tylko piękny widok, ale przede wszystkim życie – zarówno zwierząt, jak i nas samych.
Zachęcamy do obejrzenia filmów edukacyjnych, aby zgłębić temat:
- Fot. materiały prasowe PZŁ