Ratownicy otrzymali zgłoszenie o pożarze tuż po północy. Po dotarciu na miejsce udzielili pomocy osobom znajdującym się w płonącym budynku. W ośrodku przebywało w tym czasie 46 pacjentów w wieku od 20 do 60 lat. W akcji gaśniczej uczestniczyło 12 zastępów straży pożarnej. Strażakom udało się ugasić pożar dopiero nad ranem.

Pięć osób trafiło do szpitali

W niesieniu pomocy poszkodowanym brali też udział m.in. ratownicy ze Szpitali Pomorskich. W sumie do szpitali w Wejherowie, Lęborku i Kartuzach trafiło pięciu podopiecznych placówki w Smażynie. Niestety, mężczyzna w wieku 33 lat, który w czasie pożaru wyskoczył przez okno z drugiego piętra, mimo podjętej reanimacji, zmarł. Stan pozostałych czterech osób nie zagraża ich życiu.

Poszkodowani trafili do sali gimnastycznej szkoły w Linii i jednego z okolicznych pensjonatów. Błyskawicznej pomocy pacjentom ośrodka udzieliła wójt gminy Linia Bogusława Engelbrecht oraz jej służby. Przygotowano również posiłki dla poszkodowanych.

– Zapewniliśmy miejsca dla podopiecznych WOTU w innych placówkach na terenie województwa pomorskiego. Trafią oni do szpitali na gdańskim Srebrzysku, w Kocborowie i w Słupsku, gdzie są oddziały leczenia uzależnień – informuje Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Fot. Michał Piotrowski

Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane

Tuż po zakończeniu akcji gaśniczej do Smażyna wyruszyła ekipa techniczna z UMWP, która ma pomóc w zabezpieczeniu terenu po pożarze. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Ze wstępnych informacji wynika jednak, że budynek nie nadaje się do użytkowania. Spłonęła znaczna jego część, reszta została zalana podczas akcji gaśniczej. Strażacy zakazali wstępu na pogorzelisko.

– Rodzinie zmarłego pacjenta przekazuję najszczersze wyrazy współczucia. Na bieżąco będziemy wspierać w każdy możliwy sposób pozostałych pacjentów i sam ośrodek. Dziękuję strażakom i ratownikom medycznym za profesjonalne działania oraz wójt gminy Linii i jej służbom za sprawną i natychmiastową pomoc – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.