To szansa dla poparzonych. W „Koperniku” chirurg plastyczny z Bostonu zoperował pięciu pacjentów

Profesor Matthias Donelan z bostońskiej kliniki od 20 do 22 marca 2024 r. prowadził warsztaty leczenia blizn i deformacji pooparzeniowych u małych pacjentów. Podczas wizyty lekarz wykonał dwie procedury laserowe w znieczuleniu ogólnym i dwa zabiegi operacyjnym, kolejne trzy zabiegi zaplanowano na piątek, 22 marca.

– Liczymy na to, że wizyta ta przyczyni się do poprawy standardów leczenia oparzeń w Polsce i podniesienia jakości opieki medycznej nad pacjentami z takimi obrażeniami – powiedziała rzeczniczka spółki Copernicus Katarzyna Brożek.

Wybitny specjalista pomógł małemu Franiowi

Prof. Matthias Donelan jest chirurgiem plastycznym i rekonstrukcyjnym, który od 40 lat pomaga nawet najbardziej oparzonym dzieciom w Dziecięcym Szpitalu Fundacji Shriners w Bostonie. Lekarz jest też ekspertem w leczeniu blizn związany z wczesnym zastosowaniem terapii laserowej. Gdy dowiedział się o małym pacjencie z Główczyc, który ponad dwa lata temu uległ oparzeniu od razu zdecydował, że mu pomoże. Jak wyjaśnia Katarzyna Brożek profesor Donelan nie tylko przyjechać do Polski, ale także zrzekł się honorarium za swą pracę.

– Jednakże powstałe koszty związane z wizytą profesora w Polsce są ogromnym obciążeniem finansowym rodziny Frania. Liczymy na to, że wizyta ta przyczyni się do poprawy standardów leczenia oparzeń w Polsce i podniesienia jakości opieki medycznej nad pacjentami z takimi obrażeniami  – dodała Brożek.

Historia dziecka

Przypomnijmy, że chłopiec ma poparzenia II i III stopnia i do tej pory był leczony w Szpitalu im. M. Kopernika. Przez miesiąc po wypadku był utrzymywany w śpiączce. Wtedy stan Franka określano jako bardzo ciężki. Oprócz oparzeń dziecko straciło większą część palców u dłoni oraz w stopie. W ciągu dwóch lat mały pacjent przeszedł kilka operacji w Gdańsku, jednak specjaliści postanowili poprosić o wsparcie amerykańskiego eksperta. Chodzi m.in. o leczenie blizn deformujących twarz.
Niestety ta operacja i konsultacja Franka to tylko jeden z etapów bardzo kosztownego leczenia.