Szparagi grillowane, blanszowane i surowe. A może jako dodatek do mięsa, ryb, warzyw, a nawet deseru. Każdy z gości odwiedzjących Swołowo mógł znaleźć odpowiednie dla siebie danie i je spróbować. Chętni kupowali też rękodzieło ludowe i wyroby lokalnych producentów. A do Swołowa w czerwcową sobotę przybyło wiele osób z różnych zakątków Pomorza i nie tylko.
Szparagowe święto połączone z Dniem Dziecka odbyło się w Swołowie w sobotę, 1 czerwca 2024 r.
Jak było?
Do Swołowa (gmina Redzikowo) położonego 14 km od Słupska w sobotę, 1 czerwca zjechały się prawdziwe tłumy. Wśród nich był m.in. marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Odwiedzający Muzeum Kultury Ludowej Pomorza przybyli nie tylko z ziemi słupskiej, ale całego regionu, a nawet innych województw.
Wszystkim bardzo podobały się przygotowane atrakcje. Chętni mogli m.in. wykonać naturalne kosmetyki, upleść dywaniki na ścianę z ziół i kwiatów, a nawet zakisić szparagi. Dopisała też pogoda. Było słonecznie i ciepło.
– Nie spodziewaliśmy się, że tak dużo ludzi przyjedzie do Swołowa – mówił kierownik Muzeum Kultury Ludowej Pomorza Dawid Gonciarz. – Niemniej jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wszystko się udało, bo, jeszcze w trakcie imprezy, mieliśmy dużo pozytywnych opinii. Kto nie był, niech żałuje i przyjedzie do nas za rok. Zapraszamy – dodał Gonciarz.
Warto dodać, że miłośnicy ekologicznej żywności mogli kupić u lokalnych producentów w m.in.: syropy, nalewki, miód, oleje tłoczone na zimno, jaja, masło czy sery. Nie zabrakło też twórców ludowych, którzy prezentowali wykonywane przedmioty ceramiczne, rzeźby, zabawki, a nawet biżuterię.
Oprawę muzyczną tego dnia zapewniła kapela kaszubska Tuba Band.
Dla każdego coś smakowitego
Przybyli na szparagowe święto mogli podpatrywać prawdziwych kulinarnych mistrzów podczas pokazów live cookingu. Gotowali Oleksij Pszenicznikow i Mariusz Sulikowski z Stacji Smaków. Pszenicznikow zaproponował m.in. tatara z zielonych szaragów z szalotką i czosnkiem, a także omlet marchewkowy oraz halibuta. Natomiast Sulikowski na przystawkę zaserwował wegański gofr na mleku owsianym z wege bitą śmietaną szparagami, melonem, truskawkami skropiony sosem malinowym i kremem balsamicznym. Jako danie główne przygotował polędwiczkę wieprzową flambirowaną w soku z czarnego bzu i nalewki z aronii podaną na puree ziemniaczanym ze szparagami, duszoną botwinkę z sosem holenderskim. Oczywiście można było skosztować przygotowanych specjałów. Gotowały też panie z kół gospodyń wiejskich. Wśród proponowanych dań warto wymienić choćby: przystawki, zupy szparagowe, szparagi grillowane, smażone, pieczone, dania mięsne i rybne połączone ze szparagami w różnych wariacjach kulinarnych.
– Bardzo się cieszę, że tu przyjechałam. Mimo prawie trzygodzinnej podróży naprawdę było warto. Nie tylko kupiłam kilka ekologicznych wyrobów np. miód i szynkę, ale też spróbowałam ciekawego połączenia szparagów z rybą. Za rok na pewno tu wrócę i zachęcę rodzinę – mówiła pani Renata z Gdańska.
Święto wszystkich dzieci
Mówi się, że każdy z nas – dorosłych – ma coś z dziecka. I tak faktycznie jest. Po pierwsze każdy był dzieckiem, a po drugie z wielu przygotowanych tego dnia w Swołowie atrakcji mogli skorzystać dorośli. Wracając jednak do święta naszych milusińskich, to zabawom nie było końca. Najmłodsi uczestniczyli w warsztatach kulinarnych pod hasłem zielono i szparagowo, które prowadził Hubert Kiełbasa. Razem z dziećmi przygotował m.in. zupę-krem ze szparagów z grzankami, szparagi grillowane w szynce szwarcwaldzkiej oraz tartaletki z musem z brokułów ze szparagami i z nowalijkami. Maluchy mogły też brać udział w konkursie zbierania drewnianych, zakopanych w ziemi szparagów na czas, a także stemplować tkaniny. Dużym powodzeniem wśród najmłodszych cieszyła się też planszówka Spy Guy Pomorskie. Tuż po południu dzieci obejrzały spektakl przygotowany przez grupę Mozaika. „Tajemnice glinianych dzbanków” to opowieść o tym, jak powstał świat. W przedstawieniu była też mowa o tym, że nawet pęknięty dzbanek jest po coś, tylko my często nie wiemy, po co. Mali widzowie poznali więc tajemnice dzbanków i nauczyli się piosenek, które znają tylko garncarscy mistrzowie.
Całe wydarzenia zakończyło się około godz. 17.00