Trwa barbarzyńska agresja Rosji na Ukrainę. Tymczasem polski rząd w dalszym ciągu planuje oddanie Lotosu podmiotom gospodarczym powiązanym z Rosją i Białorusią. Samorządowcy z Pomorza i Trójmiasta apelują do Prezydenta Andrzeja Dudy i rządu o zatrzymanie transakcji.
Konferencja prasowa z udziałem marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka oraz prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, Sopotu Jacka Karnowskiego oraz posła na Sejm RP Piotra Adamowicza, została zorganizowana 7 marca 2022 r. przed jedną ze stacji benzynowych gdańskiego koncernu.
Apel do rządzących
Samorządowcy z Pomorza swój apel wystosowali do najważniejszych osób w państwie, do Prezydenta RP, do Premiera, ministra Aktywów Państwowych przewodniczącego partii rządzącej oraz do władz spółki Orlen.
– My samorządowcy z Pomorza w imieniu własnym i obywateli naszych miast i gmin w obliczu przerażającej agresji Rosji na wolną Ukrainę stanowczo apelujemy o natychmiastowe wstrzymanie procesu wyprzedaży majątku Lotosu i wycofanie się z operacji pozornego połączenia Orlenu i Lotosu – mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Miejsce konferencji nie zostało wybrane przypadkowo.
– Tu za nami widzimy polską stację benzynową Lotos. Jeśli nie zatrzymamy transakcji to będzie to stacja węgierska, rosyjska. Skoro wzywamy naszych zachodnich partnerów do zaprzestania interesów z Rosją, dlaczego decydujemy się na tą transakcję – pytał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Orban, sojusznik Putina
Część wyprzedanego majątku Lotosu trafić ma do węgierskiej spółki MOL. Chodzi o kilkaset stacji benzynowych.
– Czy w interesie Polski leży wzmacnianie rządów Viktora Orbana, który uparcie broni polityki Putina, blokując pomoc dla Ukrainy i czyniąc Polsce zarzut, że chce przesunąć granicę świata zachodniego aż do granicy świata rosyjskiego – czytamy w apelu samorządowców.
Wpychanie Polski w takie alianse, wpuszczanie do nas podmiotów gospodarczych realizujących dalekosiężne cele obozu putinowskiego, to sabotaż bojkotu Federacji Rosyjskiej.
– Tu już nie chodzi tylko o interes Gdańska czy Pomorza. Zatrzymanie transakcji to kwestia interesu narodowego Polski – podkreślała prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Jeszcze nie jest za późno
Samorządowcy zwracają uwagę, że od dawna wskazywali na negatywne konsekwencje tego projektu. Wielokrotne apele nie przynosiły jednak rezultatów.
– Odnosiliśmy wrażenie, że rządowi chodziło tylko o ukaranie niepokornego Gdańska i Pomorza – mówili samorządowcy.
Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Trwa wojna, której dalekosiężnych konsekwencji nie da się przewidzieć.
– Apelujemy więc głośno. Jeszcze nie jest za późno!. To ostatnia chwila, by wstrzymać proces wyprzedaży Lotosu i wycofać się z błędnej decyzji – apelował marszałek Struk.
To kwestia racji stanu i obrony najżywotniejszych interesów Polski.