Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Radio Gdańsk i red. Krzysztof Świątek naruszyli dobra osobiste Mieczysława Struka mówiąc, ze działał na rzecz Federacji Rosyjskiej. Rozgłośnia ma przeprosić marszałka województwa pomorskiego i usunąć krzywdzący fragment audycji ze stron Radia Gdańsk. Dodatkowo dziennikarz musi opublikować przeprosiny na łamach Dziennika Bałtyckiego. Przegrane strony mają też solidarnie wpłacić 15 tys. zł na rzecz jednego z gdańskich hospicjów. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że bez wątpienia doszło do naruszenia dóbr osobistych i godności Mieczysława Struka.
Sprawa dotyczy wypowiedzi redaktora Krzysztofa Świątka w audycji „Śniadanie w Radiu Gdańsk”, której tematem były kwestie związane z przekopem Mierzei. Dziennikarz zarzucał marszałkowi działania na rzecz Federacji Rosyjskiej. W czasie audycji powiedział w rozmowie z jednym z gości: ”(…)Jeżeli pan poruszył nazwisko Marszałka Struka, to co do niego nawet wyrok sądu i sąd stwierdził, że marszałek Struk realizuje cele Federacji Rosyjskiej torpedując przekop Mierzei (…)”,”(…) Ja panu zacytuję: działania marszałka zbieżne są ze stanowiskiem Federacji Rosyjskiej. To jest stanowisko sądu (…)”.
Sąd uznał, że strona pozwana nie wykazała, że były to prawdziwe informacje. Pozwany redaktor nie zachował też wymaganej przez Prawo prasowe szczególnej staranności i rzetelności. – Powód tłumaczył, że w audycji powoływał się na artykuły i wykorzystał tytuł prasowy. Źródła
zebrane przez dziennikarza muszą być poddane krytycznej analizie. Redaktor Świątek z doświadczenia zawodowego powinien wiedzieć, że tytuły mają na celu przejaskrawienie i przyciągnięcie uwagi. Zacytował w audycji tytuł, który wiadomo, że może być przejaskrawiony i fragment wypowiedzi ministra z frakcji przeciwnej marszałkowi i ta okoliczność też obciąża pozwanego – mówiła sędzia Marzena Gancarz.
Jak podkreśliła sędzia, obciążające były też zeznania samego redaktora, z których wynikało, że zdawał sobie sprawę czego wyrok dotyczył i tłumaczył że zastosował tylko skrót myślowy.
– Nie leży w interesie społecznym rozpowszechnianie nieprawdy, czy przekazywanie pół prawdy. Działanie pozwanego było bezprawne i można przypisywać mu winę umyślną – zaznaczyła sędzia.
Komentując orzeczenie sądu marszałek podkreślił, że zarzut działania na rzecz innego państwa, to dla niego, jako samorządowca, jedna z największych obelg. – Niezależnie czy ktoś użyje słowa „rusofil”, czy zasugeruje „realizowanie celów Federacji Rosyjskiej”. Z takimi pomówieniami i z taką ordynarną manipulacją należy walczyć! Zwłaszcza, jeśli słowa takie padają z ust osób publicznych – polityków, czy dziennikarzy. Dlatego dzisiejszy wyrok pierwszej instancji Sądu Okręgowego w Gdańsku przyjmuję z najwyższą satysfakcją – napisał na FB marszałek Struk.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego Radio Gdańsk, ma usunąć z audycji krzywdzący fragment. Rozgłośnia musi też na swoich stronach internetowych opublikować specjalne oświadczenie. Również Redaktor Krzysztof Światek ma opublikować przeprosiny w Radiu Gdańsk i na łamach Dziennika Bałtyckiego. Ponadto sąd zasądził od pozwanych solidarnie 15 tysięcy zł z ustawowymi odsetkami na rzecz jednego z gdańskich hospicjów.