Okazją do rozmów na tematy związane z powstającą elektrownią jądrową było m.in. posiedzenie Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości, które odbyło się 25 marca 2025 r. oraz spotkanie zespołu koordynacyjnego w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Gościem obu spotkań był Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Co z rewizją rządowego planu?

Kilka dni temu podczas dyskusji Baltic Nuclear Energy Forum ze strony rządowej padły deklaracje o otwartości na rewizję obowiązującego programu rządowego dedykowanego samorządom w związku z budową elektrowni jądrowej. Niestety, jak dotąd nie znamy konkretnych przesądzeń.

– Dla nas, jako przedstawicieli mieszkańców kluczowe jest to, kiedy nastąpią zmiany w programie i czego będą dotyczyły. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że program pozostawia wiele do życzenia, tak pod względem listy beneficjentów i budżetu, jak i pod względem czasowym – mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Warto przypomnieć choćby o podpisanym przez 25 samorządów programie adaptacji dróg samorządowych w związku z budową elektrowni. Są też inne, nierozwiązane kwestie.

– Co na przykład z międzynarodową trasą rowerową Eurovelo, z której w sezonie korzysta nawet 150 tys. rowerzystów – zwraca uwagę.

Podczas spotkania z pełnomocnikiem Wrochną marszałek Struk zwrócił również uwagę na fakt, że w powiecie puckim ponad połowa mieszkańców jest przeciwko budowie siłowni jądrowej. Trzeba z mieszkańcami rozmawiać, a komunikację ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) na pewno można poprawić.

Siedziba na Pomorzu

Mówiąc o spółce PEJ warto wspomnieć, że ma ona swoją siedzibę w Warszawie.

– Postulujemy wraz z innymi pomorskimi środowiskami przeniesienie siedziby spółki na Pomorze. Zarejestrowanie siedziby w naszym regionie nie tylko pozwoli zakorzenić spółkę w świadomości mieszkańców. Będzie również krokiem uwiarygadniającym projekt – przekonywał Wojciecha Wrochnę marszałek województwa.

Jak na razie brak jest odpowiedzi rządu na ten postulat.

Musi być local content

Polska energetyka przyszłości to nie tylko energia jądrowa. To również, zwłaszcza na Pomorzu, morska energetyka wiatrowa. Pierwsze farmy wiatrowe powstają na wysokości Pomorza Środkowego.

– Cieszę się, że ich budowa czy odbiór energii w nich produkowanej będą się odbywać poprzez infrastrukturę zlokalizowaną w naszym regionie – podkreślał marszałek Struk na posiedzeniu Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości.

Powinno to stanowić szansę dla rozwoju polskich, także pomorskich firm.

– Niestety, jak pokazują dotychczasowe doświadczenia, tylko 10-20 proc. z nich aktywnie uczestniczy projektach morskiej energetyki wiatrowej, podczas gdy wiele innych firm wciąż czeka na swoją szansę. Pomimo, że na Pomorzu obserwujemy rozwój łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. To musi się zmienić – dodawał.