Przez cały lipiec prezentowaliśmy ciekawe i nieodkryte miejsca Pomorza. Odwiedzaliśmy pałace i dwory, pozostałości militarne i zamki. Czas na kolejne odcinki. W sierpniu będziemy dalej podróżować po naszym regionie.
W tym miesiącu wyruszymy na szlak techniki i infrastruktury. Będą zabytki i nie tylko.
Energia z wody
Pomorskie rzeki to niewyczerpane źródło odnawialnej energii. Nie powinien więc dziwić fakt, że w województwie pomorskim działa kilkadziesiąt czynnych elektrowni wodnych. Najbardziej znanym zespołem elektrowni są te znajdujące się na Raduni, pomiędzy Bielkowem a Pruszczem Gdańskim.
Największą elektrownią wodną nie tylko na Pomorzu, ale i w całej Polsce jest Elektrownia Szczytowo-Pompowa Żarnowiec. Powstała w 1983 r. i miała wspomagać budowaną Elektrownię Jądrową Żarnowiec. Do swojej pracy wykorzystuje wody Jeziora Żarnowieckiego oraz sztucznego zbiornika górnego. Wodą spływającą rurami z górnego zbiornika napędzane są turbiny o mocy ponad 700 MW.
Odwiedzając to miejsce, warto zajrzeć do znajdującego się przy górnym zbiorniku kompleksu turystycznego „Kaszubskie Oko” wraz z wysoką na 44 metry wieżą widokową, z której rozpościera się przepiękny widok na okolicę.
Energetyka wodna to też dziesiątki mniejszych obiektów, rozsianych po pomorskich rzekach. Jeden z takich znajdziemy obok opisywanego w jednym z poprzednich odcinków Zamku Kiszewskiego. To Mała Elektrownia Wodna Zamek Kiszewski. Jadąc drogą od zamku widać z pozoru niczym niewyróżniający się jaz na Wierzycy.
W ceglanym budynku obok jazu zamontowana jest turbina o mocy 110kW. Co ciekawe, odbudowy niszczejącej przez lata elektrowni dokonała w latach 90. XX wieku osoba prywatna.
Wodne elektrownie bardzo często powstawały przy istniejących młynach. Tak było na przykład w Owidzu. W 1910 roku tradycyjne koła wodne zostały zastąpione turbinami elektrycznymi. Młyn elektryczny na Wierzycy w Owidzu był jednym z elementów sieci młynów starogardzkiego rodu Wiechertów, o którym wspominaliśmy już w jednym z poprzednich odcinków.
Wieże ciśnień
Mogą być kolejowe albo budowane na potrzeby sieci wodociągowych. Powstawały również w zakładach. Wieże ciśnień są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych obiektów hydrotechnicznych. Przez wiele lat pełniły ważną rolę w dostarczaniu wody do domów i fabryk. Wraz z rozwojem technologii przestały być potrzebne. Część popadła w ruinę, a część została zaadaptowana do innych celów. Każda jednak stanowi pomnik architektury. Na Pomorzu znajdziemy ich kilkadziesiąt.
Na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku znajdziemy jedną z niewielu wież ciśnień, która jest włączona do systemu wodociągowego. Zbiornik Wodny Kazimierz to współczesna konstrukcja, która powstała w 2015 r., aby zapewnić odpowiednie ciśnienie w wodociągu na wyspie. Wewnątrz wieży znajduje się multimedialna wystawa poświęcona przyrodzie, a także małe laboratorium, w którym można poznać zasady działania wież ciśnień. Z tarasu widokowego na szczycie rozciąga się panorama całej wyspy.
Najwięcej wież ciśnień znaleźć można na stacjach kolejowych. Powstawały w różnych okresach. Różny jest też stan ich zachowania. W Waplewie Wielkim przy kolejowej stacji znajduje się niewielka ceglana wieża ciśnień. Konstrukcja z początków XX wieku nie przetrwała jednak próbny czasu. Budynek popadł w ruinę, całe wyposażenie zostało rozszabrowane przez zbieraczy złomu. Smutny jest też obraz całej stacji Waplewo Wielkie. Ostanie pociągi odjechały stąd około roku 2000, a już 8 lat później tory zostały rozebrane.
Miała na ich miejscu powstać droga rowerowa, ale jak do tej pory nie udało się zrealizować projektu. W Waplewie jest również druga wieża ciśnień. Znajduje się w parku Muzeum Tradycji Szlacheckiej. Powstała prawdopodobnie w latach 50-60. XX wieku i służyła działającemu w pałacu Państwowemu Ośrodku Hodowli Zarodowej.
Jedną z bardziej imponujących architektonicznie wież ciśnień na Pomorzu jest neogotycka wieża w Malborku, na placu Słowiańskim. Powstała ona w początku XX wieku wraz z budową miejskiego systemu wodociągowego. Jest to konstrukcja z cegły, na wysokim, ośmiobocznym kamiennym cokole. Wewnątrz znajduje się kolista klatka chodowa.
W wieży działa placówka usług społecznych. Jest to także działający do dziś zabytek techniki. Podobną neogotycką konstrukcję ma wieża ciśnień na terenie Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Starogardzie Gdańskim.
Wieże ciśnień powstawały także w latach po II wojnie światowej. Zdecydowanie wyróżnia je styl architektoniczny. Lata 50. XX wieku to nie był czas, kiedy architektura tego typu miała być spektakularna. Stąd też są to bardzo często konstrukcje betonowe, surowe bez zbędnych zdobień i detali. Tego typu konstrukcje można odnaleźć choćby w Tczewie, Kościerzynie czy Starogardzie Gdańskim.
Podziemna świątynia
Żeby zobaczyć jedną z perełek architektury hydrotechnicznej musimy zejść pod ziemię. W gdańskiej dzielnicy Orunia znajduje się Zbiornik Wodny Stara Orunia. Jest to pewnego rodzaju podziemna wieża ciśnień i zbiornik wody. Powstał w 1869 roku i jest starszy od najbardziej znanego tego typu obiektu w Polsce, czyli podziemnej katedry na Filtrach w Warszawie. Oruński zbiornik, zasilany wodą z ujęcia w Pręgowie był początkiem nowoczesnej sieci wodociągów w Gdańsku. Obecnie zbiornik jest jednym z największych siedlisk nietoperzy w północnej Polsce.
W naszej podróży przez Pomorze dotarliśmy na sam skraj regionu. Niedaleko leżącej już w województwie kujawsko-pomorskim miejscowości Fojutowo znajduje się akwedukt. Nie jest to może konstrukcja jaką znamy z czasów rzymskich, ale niewątpliwie należy on do unikalnych zabytków hydrotechniki w Polsce. Na powstałej w połowie XIX wieku konstrukcji krzyżują się dwa cieki wodne. Płynący na wyższym poziomie Wielki Kanał Brdy oraz przepływająca tunelem pod nim Czerska Struga.
Różnica poziomów to 9 metrów. A przez sam środek niezwykłej konstrukcji przebiega granica pomiędzy województwem pomorskim a kujawsko-pomorskim.