Lekarze z Oddziału neurochirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku przeprowadzają już zabiegi termolezji, czyli leczenia bólu za pomocą wysokiej temperatury.
Z tej formy leczenia może skorzystać nawet kilkuset pacjentów rocznie.
Na czym polega zabieg?
Termolezja oznacza niszczenie temperaturą. Stosowana jest np. u pacjentów z bólem, który wynika z uszkodzenia nerwu lub nieprawidłowych impulsów tworzonych w obrębie receptorów, czyli struktur, które odbierają bodźce bólowe.
– Na przykład mamy pacjenta z tzw. bólem rzekomo-korzeniowym. Nie ma dyskopatii, natomiast bardzo go bolą plecy – mówi Rafał Muchowski, neurochirurg ze szpitala w Słupsku.
Z czego może wynikać ten ból?
– Z przeciążenia stawów międzykręgowych. Co można wtedy zrobić? Zniszczyć unerwienie tych stawów. Robimy to wbijając igłę, pod kontrolą prześwietlenia rentgenowskiego, bo jest to metoda wymagająca precyzji. Do igły wprowadzamy emiter prądów wysokiej częstotliwości i nagrzewamy tkanki do temperatury – w tym konkretnym przypadku – 85 stopni Celsjusza. Nagrzewamy miejscowo tylko tę strukturę, która nas interesuje, bo pole rażenia tej elektrody jest niewielkie – tłumaczy lekarz.
Jaki jest efekt?
Po zabiegu włókna bólowe ulegają zniszczeniu, bo przestają działać. Oprócz tego, że pacjent przestaje odczuwać ból, poprawia się statyka kręgosłupa, gdyż znika wielkie napięcie mięśni, które wzmagało ból. To umożliwia podgojenie zmian degeneracyjnych kręgosłupa i zmniejszenie na długi czas dolegliwości.
W ten sposób można leczyć niektóre formy neuralgii, czyli zespołów bólowych wywołanych uszkodzeniem nerwów m.in. neuralgia nerwu trójdzielnego i potylicznego. Wszędzie tam, gdzie neurochirurdzy mają możliwość dotrzeć do źródła bólu, czyli zakończeń nerwowych.
- Fot. WSzS Słupsk/Paulina Kawalec
Będą rozwijać tę metodę
Słupscy lekarze rozpoczęli wykonywanie termolezji od kręgosłupa i zamierzają swoje pole działania stopniowo rozszerzać. Obecnie przygotowują się do przeprowadzania termolezji zwoju Gassera, który jest najskuteczniejszą metodą leczenie bólu. To struktura, z której wychodzą wszystkie trzy gałęzie nerwu trójdzielnego, i która bardzo często jest źródłem patologii dotyczących tego nerwu, czyli zespołów bólowych. Zabieg ten polega na wprowadzeniu igły przez usta do podstawy czaszki, do otworu walnego, gdzie mieści się zwój Gassera.
Oprócz klasycznej termolezji można wykonywać tzw. termolezję pulsacyjną.
– Polega na podgrzewaniu nerwu serią impulsów i nie powoduje jego zniszczenia, ale coś, co informatycy nazywają resetem. Gdy u pacjenta występuje ból pochodzący z jednego z nerwów, a lekarze nie dostrzegają żadnej jego przyczyny, wtedy można podgrzać nerw do temperatury, która go nie uszkodzi, ale spowoduje coś, co można nazwać szokiem i przebudową struktury nerwu– tłumaczy Rafał Muchowski.
Krótka hospitalizacja
W słupskim szpitalu termolezje wykonywane są w ramach pobytów jednodniowych. Pacjent przychodzi do szpitala rano, przechodzi badania, a następnie wykonywany jest zabieg i po 2-3 godzinach odpoczynku wychodzi ze szpitala do domu. Taki sposób przeprowadzania zabiegów daje większą szansę uniknięcia powikłań.
Słupscy neurochorurdzy szacują, że w regonie nawet kilkuset pacjentów rocznie może być zainteresowanych przeprowadzeniem termolezji. Wielu z tych pacjentów obecnie jeździ na zabiegi do sąsiednich miast i jest gotowych przejść podobne zabiegi prywatnie, płacąc za nie.
Wysoki poziom wykonywania termolezji w słupskim szpitalu jest możliwy dzięki używanemu sprzętowi wysokiej klasy np. nowoczesnemu angiografowi zakupionemu przez szpital na początku 2025 r.
– Cieszymy się, że personel Oddziału neurochirurgicznego zaczął stosować tę metodę – mówi prezes szpitala Andrzej Sapiński. – Polacy są w coraz bardziej sędziwym wieku i często cierpią na choroby cywilizacyjne, spowodowane m.in. wadami postawy, powodują, że zapotrzebowanie na walkę z bólem przy pomocy zabiegu termolezji będzie stale wzrastać – dodała wiceprezes placówki Anetta Barna-Feszak.
Dla kogo?
Termolezja stosowana może być głównie u osób, które nie mogą być poddawane farmakoterapii lub mają niewydolną wątrobę lub mają niesprawne nerki. Duże nadzieje związane są ze zastosowaniem termolezji u chorych onkologicznie. Termolezje można wykonywać także u chorych onkologicznie z silnymi dolegliwościami bólowymi, np. w obrębie brzucha.


