Bajpas ma łącznie około 18 km. Znajduje się na nim pięć przystanków. Kursują nim pociągi z Kartuz do Gdańska. Kluczowa dla transportu w obszarze metropolitalnym inwestycja kosztowała łącznie ponad 150 mln zł. Realizowała ją m.in. Pomorska Kolej Metropolitalna.
Pierwszy rozkładowy pociąg pasażerski trasą przez Żukowo Zachodnie i Gdańsk Kokoszki odjechał 11 marca 2024 r. Na jego pokładzie byli m.in. marszałkowie województwa pomorskiego Mieczysław Struk i Leszek Bonna, samorządowcy z powiatu kartuskiego oraz liczni pasażerowie. Przejazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Pociąg przyjechał do Gdańska Wrzeszcza pełen.
Pociągiem przez Stara Piłę
Kartuzy, marcowy poranek 11 marca 2024 r. Punktualnie o godz. 6.22 rusza pociąg nr 96450 do Gdańska. Nie pojedzie jednak zwykłą trasą, czyli przez Żukowo i Port Lotniczy. Jest to bowiem pierwszy skład, który jedzie nową linią kolejową, czyli tzw. bajpasem kartuskim. Trasa, która pierwotnie miała być „objazdem” dla modernizowanej linii Gdynia – Kościerzyna, będzie obsługiwana na stałe.
– Od początku deklarowaliśmy, że bajpas kartuski będzie eksploatowany niezależnie od tego, czy PKP PLK rozpocznie znacznie opóźnioną inwestycję na równoległej linii 201, czy też nie – podkreślał podczas inauguracyjnego przejazdu marszałek Mieczysław Struk.
Początkowo pociąg jedzie jak zwykle. Dopiero na posterunku Glincz „odbija” i przez efektowny most nad Radunią w Rutkach dociera do stacji Żukowo Zachodnie.
– To połączenie nie tylko daje dodatkowe możliwości dojazdu z Kartuz do Trójmiasta, ale również zbliża kolej do zupełnie nowych miejscowości, dotychczas pozbawionych transportu kolejowego – podkreślał marszałek.
Składy jadące bajpasem zatrzymują się m.in. w Żukowie Zachodnim, Otominie czy Starej Pile.
Mieszkańcy już od dawna czekali na kolej.
– To prawie jak pociąg na moje zamówienie. Pracuję w magazynach w Kokoszkach. Ze stacji do pracy będę miał ten przysłowiowy „rzut beretem”. Zobaczymy, jak to będzie działało, ale chyba kupię miesięczny i przesiądę się na tory – mówił kilka dni przed pierwszym pociągiem jeden z mieszkańców Niestępowa.
I tak przemierzając kolejne kilometry pociąg dociera do gdańskich Kokoszek, a po ok. 1,5 km do stacji Gdańsk Kiełpinek, gdzie zjeżdża na linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Połączenie z PKM
Aby połączyć stację Gdańsk Kokoszki z linią PKM konieczna była odbudowa około 1,5 km torów. Linia została zniszczona w 1945 r.
– Zawsze zazdrościłem swoim dziadkom, że przed wojną jeździli tutaj pociągiem do Kartuz. Dzisiaj po 79 latach od zakończenia wojny mogę, tak jak oni, wsiąść tutaj do pociągu – opisuje swoje wrażenia Tomasz Sonntag, miłośnik kolei z Gdańska.
Za tę część inwestycji odpowiadała Pomorska Kolej Metropolitalna. To była nie tyle odbudowa, ale praktycznie budowa zupełnie nowej linii kolejowej. Prace trwały 2 lata. Koszt tej części inwestycji wynosił ponad 53 mln zł, z czego prawie 32 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.
– Cieszę się, że Pomorska Kolej Metropolitalna zrealizowała kolejny wspaniały projekt – zaznacza Mieczysław Struk.
Prace na pozostałym ok. 16 kilometrowym odcinku od Kokoszek do Glincza prowadziły PKP PLK. Ten odcinek kosztował ok. 112 mln zł.
Rozkład jazdy
Najważniejsza rzecz na kolei to oczywiście bezpieczeństwo i dobrze skonstruowany rozkład jazdy.
– Uruchamiamy dziś sześć par pociągów na trasie Kartuzy – Gdańsk Kokoszki – Gdańsk Wrzeszcz – informuje wicemarszałek Leszek Bonna.
Rozkład jest tak ułożony, aby jak najlepiej usprawnić dojazd do pracy czy szkół w Trójmieście.
– Pociągi kończą bieg na stacji Gdańsk Wrzeszcz, ale są też dwa składy jadące do stacji Gdańsk Główny – dodaje.
Składy kursują we wszystkie dni tygodnia.
Autobusem do pociągu
Tego samego dnia, w gminie Żukowo, rozpoczęła kursowanie nowa linia autobusowa, która ułatwi dojazd do pociągów. Chodzi o linię Z14 łączącą Babi Dół, Skrzeszewo, Przyjaźń i Niestępowo z dworcem Stara Piła. Jej rozkład jest ściśle dopasowany do pociągów. Warto dodać, że na linii obowiązują m.in. bilety miesięczne ważne „na cały obszar MZKZG”.