Tegoroczne Grand Prix w kategorii dobry pomysł otrzymała marka Agna Wool Art. Natomiast dobrym smakiem zostało Niebo w Gębie z Gliwic. Przyznano też wyróżnienia. Dwa z nich trafiły do wystawców z Uliczki Pomorskiej. To Cynamonka Bakery i EkoAnka. Kto jeszcze zachwycił jurorów?
Konkurs towarzyszy jarmarkowi od ponad 20 lat. Przeznaczony jest dla wystawców, a jego celem jest wyłonienie najlepszej oferty.
Trudny wybór
Tegoroczni wystawcy podnieśli poprzeczkę bardzo wysoko, co sprawiło, że ośmioosobowe jury, które obradowało 26 lipca, miało trudny wybór. Chodzi o to, że zaprezentowano wiele oryginalnych i wyróżniających się produktów. Jakie nagrody? Jurorzy przyznali dwie nagrody Grand Prix oraz cztery wyróżnienia w dwóch kategoriach dobry pomysł i dobry smak. Laureaci Grand Prix w każdej kategorii otrzymają okolicznościową statuetką, dyplom oraz nagrodę w formie voucheru o wartości 5 tys. zł do wykorzystania na zakup stoiska w kolejnej edycji Jarmarku św. Dominika.
Dlaczego filc i przetwory zauroczyły jury?
Grand Prix za dobry pomysł otrzymała Agna Wool Art. Stoisko nr 1028 znajduje się przy ul. Świętego Ducha. Agna Wool Art specjalizuje się w wyrobach z filcu oraz zestawach do filcowania, które można kupić i samodzielnie tworzyć wyjątkowe przedmioty. Wystawcy chętnie pokazują, opowiadają i uczą o tym, jak rozpocząć przygodę z tym rzemiosłem.
– Wygraliśmy? Naprawdę? Kurcze, ale fajnie – cieszy się Paweł Kurnatowski, który wraz z żoną prowadzi Agna Wool Art. – Wełna jest bardzo wdzięczna, ponieważ z jej „włosów” można zrobić filc. Wystarczy tylko cierpliwość i pomysł, a stworzymy zwierzęta czy inne postacie. Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Swoją pasją dzielimy się z innymi, dając im zestawy, dzięki którym mogą rozpocząć swoją przygodę z filcowaniem – tłumaczy wystawca.
W kategorii dobry smak Grand Prix przyznano Niebu w Gębie (przy ul. Podmłyńskiej, stoisko 220). To manufaktura z Gliwic, która oferuje niebanalne przetwory. Ich małe słoiczki pełne wybornych smaków można wykorzystać do wielu dań, ale też zajadać się nimi po prostu, łyżką!
– Wszystko zaczęło się podczas pandemii – mówi Agnieszka Kloryga, właścicielka firmy. – Wcześniej organizowałam… koncerty. I to naprawdę dużych gwiazd jak: Leonard Cohen, Chris Botti, Macy Gray i wielu, wielu innych. Czasy się jednak zmieniły i trzeba było znaleźć inny sposób na życie. Od dawna robiłam konfitury dla znajomych. Uznałam więc, że dlaczego nie robić tego dla wszystkich – opowiada laureatka.
Oryginalny i smaczny pomysł
Jedno wyróżnienie w kategorii dobry pomysł dostała marka Code Zero Marcina Matli (przy ul. Grobla I, stoisko 417), która oferuje własnoręcznie szyte kamizelki, torby, plecaki czy nerki, tworzone z… żagli! Głównie tych, które nie nadają się już do użytku na wodzie. Bonusem są wszyte metki, na których jest napisane, z jakiej jednostki pochodzi materiał i gdzie ona pływała. Drugim wyróżnionym okazała się Eyeillusion Adventure (przy ul. Podmłyńskiej, stoisko 203) – Oz Dror, którą prowadzi Izraelczyk z Wielkiej Brytanii. Jego ręcznie robione wyroby optyczne przenoszą nas do zupełnie innego świata. Jeśli szukacie wyjątkowych lunet, lornetek, kompasów czy kalejdoskopów, koniecznie musicie odwiedzić jego stoisko.
Natomiast w kategorii dobry smak wyróżnienie trafiło do Cynamonka Bakery prowadzonej przez rodzeństwo, Katarzynę i Łukasza Rejniaków z Uliczki Pomorskiej (przy ul. Szerokiej, stoisko 932). Przyznano je za pyszne wypieki według przepisu babci. Nie wszędzie znajdziemy cynamonki tradycyjne, pistacjowe i różane. Drugim laureatem została firma EkoAnka Anny Krawców również z Uliczki Pomorskiej (przy ul. Szerokiej, stoisko 936). Właścicielka oferuje bardzo wiele rodzajów kraftowych octów ziołowych, m.in. z bursztynu. Polecamy!