Szef NIK Marian Banaś oraz przedstawiciele gdańskiej delegatury przedstawili wstępne wyniki kontroli funkcjonowania funduszu sołeckiego podczas spotkania w auli Polskie Niebo w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Wzięli w nim udział przedstawiciele kilkudziesięciu pomorskich gmin. To również początek cyklu specjalnych szkoleń dla sołtysów i skarbników gmin - jak dobrze przygotować się do utworzenia funduszu sołeckiego.
Podobne spotkanie z szefem NIK odbyło się w Starogardzie Gdańskim, a pełne wnioski ubiegłorocznej kontroli mają zostać opublikowane pod koniec lipca.
Fundusz sołecki jak budżet obywatelski
Fundusz sołecki, to środki finansowe wyodrębnione z budżetu gminy, które przeznaczane są na inwestycje poprawiające jakość życia lokalnej społeczności.
– W miastach jest budżet obywatelski, na terenach wiejskich jego odpowiednikiem jest fundusz sołecki – mówił Mieczysław Struk marszałek województwa pomorskiego. – Przygotowanie funduszu sołeckiego jest ważnym zadaniem a takie spotkania, to okazja by zdobyć nowe umiejętności, wiedzieć jak dobrze projektować i wydatkować środki – podkreślał marszałek.
W 2022 NIK skontrolowała 14 gminy: Słupsk, Bobowo, Chmielno, Choczewo, Dziemiany, Wicko, Krokowa, Stegnę, Suchy Dąb, Stare Pole, Sztum, Sadlinki, Subkowy i Parchowo. W sumie złożono 418 wniosków sołectw o przyznanie środków. Największy fundusz w minionym roku miały gminy Słupsk, Krokowa i Stegna; najmniejszy: Bobowo, Dziemiany i Suchy Dąb.
– Fundusze sołeckie są bodźcem rozwojowym wsi oraz ważnym elementem demokracji lokalnej – mówił prezes NIK, Marian Banaś.
Podkreślał, że należyte wykorzystanie tych środków może przyczyniać się do tego by ludzie czuli się współodpowiedzialny za swoje otoczenie. Banaś podkreślił też, że po latach funkcjonowania funduszu sołeckiego widać, że obecna jego forma wymaga zmiany.
– Wynika to z przeobrażeń polskich wsi oraz z doświadczeń sołectw w gospodarowaniu finansami – ocenił szef NIK.
Jak wypadła kontrola?
W porównaniu z kontrolami sprzed 10 lat funkcjonowanie funduszu sołeckiego poprawiło się.
– W skali szkolnej pomorskie gminy wypadły na „czwórkę” – mówił przedstawiciel gdańskiej delegatury NIK Krystian Kułaga.
I tak w 4 z 14 gmin nieprawidłowo wyliczono kwoty funduszu przypadające dla niektórych sołectw. Główną przyczyną tego było przyjęcie innej liczby mieszkańców niektórych sołectw, niż wynikająca z rejestru mieszkańców prowadzonego przez gminę. Kontrolerzy zwrócili też uwagę na gminy Choczewo, Suchy Dąb i Sztum. Wójt Choczewa w przesłanych sołtysom pismach umieścił zapisy, które były niezgodne z ustawą o funduszu. Dotyczyły one potrzeby uwzględnienia we wnioskach sołectw kosztów zużycia prądu, zużycia wody i zakupu opału i odprowadzenia ścieków w świetlicach wiejskich. Tymczasem to ustawa decyduje na co zebranie wiejskie może przeznaczyć środki, a wójt nie ma upoważnienia, żeby decyzję zebrania ograniczać. W Sztumie burmistrz bez podania podstawy prawnej ograniczył zakres przyjętego do realizacji w ramach funduszu jednego z zadań. Natomiast w gminie Suchy Dąb kontrolerzy stwierdzili, że wójt uniemożliwił zrealizowanie niektórych przedsięwzięć zgłoszonych we wnioskach sołectw. Kułaga poinformował, że przygotowywane są zawiadomienia dotyczące naruszeni dyscypliny finansów publicznych przez niektórych włodarzy. NIK wystąpił też o zwroty otrzymanych dotacji budżetowych. Zobacz prezentację NIK.