Pożyczka OZE okazała się strzałem w dziesiątkę. Pomorski Fundusz Pożyczkowy zakończył udzielanie wsparcia finansowego w ramach tego projektu. Przedsiębiorcy otrzymali 137 pożyczek o łącznej wartości ponad 139 mln zł. Efekt? Zyskaliśmy nie tylko czystsze powietrze, ale też w efekcie długofalowym tańszą energię.
Ponad 85 proc. wszystkich wspartych projektów stanowiły instalacje fotowoltaiczne.
Pomorski Fundusz Pożyczkowy
Pożyczka OZE nie wzięła się znikąd. Jej udzielaniem zajmował się Pomorski Fundusz Pożyczkowy.
– Może nie jest to szeroko znana mieszkańcom regionu jednostka, ale jej rola w rozwoju gospodarczym Pomorza jest bardzo ważna. Powołaliśmy PFP w 2004 roku, aby wspierać mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa – opisuje Mieczysław Struk marszałek województwa pomorskiego.
Data powstania PFP nie jest przypadkowa.
– Fundusz powstał wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej. A misją było i jest dalej ułatwiane przedsiębiorcom dostępu do niskooprocentowanych pożyczek finansowanych ze środków unijnych – dodaje.
Fundusz stawia na podnoszenie konkurencyjności przedsiębiorstw. Jedną z „recept” PFP na sukces jest szeroka oferta. Produkty oferowane przedsiębiorcom są tak konstruowane, aby odpowiadały wyzwaniom i aktualnej sytuacji na rynku. I właśnie jednym z takich produktów była Pożyczka OZE.
Pożyczka OZE
Rozwój odnawialnych źródeł energii wspierany jest przez pomorski samorząd województwa. Strategia Rozwoju Województwa Pomorskiego 2030 zakłada, że ponad 30 proc. energii produkowanej na Pomorzu musi pochodzić ze źródeł OZE. Aby to osiągnąć niezbędne jest stałe zwiększanie liczby instalacji produkujących czystą energię.
– Inwestorzy mogli przeznaczyć środki z Pożyczki OZE na instalacje wytwarzające energię elektryczną lub cieplną, wykorzystujące biogaz, biomasę, słońce, energię ziemi lub wodę, a więc instalacje fotowoltaiczne, solarne, biogazownie, pompy ciepła czy kotłownie na biomasę – mówi Aneta Grzębska, prezes zarządu Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego.
Czym się wyróżniała na tle innych mechanizmów finansowych? Pożyczka była preferencyjnie oprocentowana i miała długi, nawet piętnastoletni okres spłaty. Jej wartość mogła wynosić nawet 15 mln zł.
Strzał w dziesiątkę
Pożyczka OZE okazała się wielkim sukcesem. Produkt idealnie wpisał się w dynamiczną sytuację makroekonomiczną związaną choćby z kryzysem energetycznym i wojną na Ukrainie.
– Udzieliliśmy łącznie 137 pożyczek na łączną kwotę ponad 139 mln zł. – podkreśla z dumą Grzębska. – Dzięki wszystkim inwestycjom emisja gazów cieplarnianych spadła o prawie 30 tys. ton równoważnika dwutlenku węgla – dodaje.
To mniej więcej tyle, ile wyemituje samochód osobowy, który objedzie równik ponad 3,5 tys. razy. Pożyczka oferowana przez PFP szerokim echem odbiła się również w innych państwach Unii Europejskiej. Komisja Europejska czy Europejski Bank Inwestycyjny wielokrotnie pokazywał pomorski pomysł jako przykład tego, jak można wspierać przedsiębiorców w transformacji energetycznej.
– Europa szuka sposobów na przyspieszenie przejścia na odnawialną energię. Pomorski program pożyczkowy OZE to przemyślany i innowacyjny model finansowy, który pomógł firmom na drodze do zielonej energii – mówi Agne Kazlauskaite z Dyrekcji generalnej ds. Polityki Regionalnej Komisji Europejskiej.
A o przykładach zrealizowanych inwestycji możecie przeczytać np.: TU, TU i TU