Są smaczne, choć kaloryczne i ciężkostrawne, bo smażone na tłuszczu. Mowa o pączkach, donatach, gniazdkach i faworkach. Tradycyjne pączki są nadziewane konfiturą z róży, ale coraz częściej można kupić takie m.in. z twarogiem, budyniem, adwokatem, a nawet ozdobione płatkami złota. Te są najdroższe, bo za sztukę trzeba zapłacić aż 100 zł.
Pomimo to, aby zapewnić sobie dostatek i powodzenie, uchronić przed głodem, nieszczęściem i brakiem nieurodzajnych plonów, w tłusty czwartek każdy powinien zjeść jednego pączka.
Dlaczego tłusty czwartek?
Tłusty czwartek to ostatni czwartek karnawału, który poprzedza rozpoczynający się w środę popielcową Wielki Post. W tym roku przypada 8 lutego. Tradycja tego dnia wywodzi się z czasów pogańskich. To dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a na zagryzkę podawano pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. W Małopolsce tłusty czwartek był nazywany combrowym czwartkiem od nazwiska burmistrza miasta Combra. Według podań był to człowiek bardzo surowy dla kobiet handlujących na krakowskim rynku. Jak głosi legenda, burmistrz miał umrzeć w czwartek i od tej pory, co roku, kramarki miały świętować jego śmierć huczną zabawą z tańcami.
Pączek z jadalnym złotem
Czy istnieje idealny pączek? Powinien być okrągły, brązowy, z jaśniejszą obwódką, posypany cukrem pudrem lub polany lukrem. Najlepiej, aby był smażony na smalcu, ewentualnie w oleju. Ważne, aby podczas smażenia powstała otoczka, która świadczy o tym, że drożdżowe ciasto zostało dobrze wyrobione i pięknie wyrosło. Tradycyjnie pączki powinny być nadziewane konfiturą z róży. Jednak cukiernicy, wychodząc naprzeciw różnym upodobaniom, ofertują je też m.in. z budyniem, adwokatem, twarogiem, oreo czy toffi. Smakosze mogą również spróbować tych z kaszy jaglanej, wegańskich, a nawet z mięsem. Są też mini pączki w ogóle bez nadzienia. Jaki jest ten idealny? To taki, jaki nam najbardziej smakuje. Ceny pączków zaczynają się od kilkudziesięciu groszy przy zakupie kilku sztuk w dyskoncie do 100 zł (sztuka) za taki 300-gramowy z sześcioma płatkami 24-karatowego złota nadziany aksamitnym muślinowym krem na bazie włoskiego mascarpone z szafranem. Warto dodać, że według szacunków analityków banku BNP Paribas w poprzednich latach tego dnia w Polsce zjadanych było nawet 100 milionów pączków, co oznacza, że każdy Polak zjadał średnio dwa i pół pączka.
Ile można zjeść?
To trudne pytanie, bo nie ma jednej odpowiedzi na to, ile pączków nie zaszkodzi. Jak w każdej sytuacji, trzeba zachować umiar. Pączek w zależności od wielkości, sposobu smażenia czy pieczenia, nadzienia i dodatków, ma od 250 do nawet 430 kalorii. Klasyczny pączek to ok. 350 kalorii, ponad 50 gramów węglowodanów i 13 gramów tłuszczu. Ma też dość wysoki indeks glikemiczny, który wynosi 75. Do tego trzeba też doliczyć lukrowaną polewę, posypkę z cukru pudru czy skórkę pomarańczową lub inną słodką dekorację, które powodują, że licznik kalorii nam wzrasta. Na pewno uważać powinny osoby cierpiące z powodu dolegliwości układu pokarmowego czy cukrzycy. Jednak zawsze można wybrać takie ciastko, które nam najmniej zaszkodzi.
– Nie powinniśmy jednak przesadzać z liczbą spożywanych wypieków, bo są słodkie i tłuste. Pamiętajmy, że im grubsza warstwa lukru, tym pączek jest bardziej kaloryczny i ciężkostrawny. Najbardziej tuczące są nadziewane budyniem, czekoladą i polukrowane lub z bitą śmietaną – tłumaczy zastępca departamentu Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk.
Co ważne, pączki są bardzo kaloryczne, a zjedzenie pięciu pokrywa całodobowe zapotrzebowanie na kalorie dorosłej osoby (ok. 1600 do 2500 kcal).
Fot. Pixabay.com
Ile mają kalorii?
- faworek – 87 kcal,
- pączek bez lukru, który waży 70 g ma 293 kcal, a 100 g aż 418 kcal,
- pączek z serem – 263 kcal,
- pączek z różą i cukrem pudrem – 290 kcal,
- pączek z budyniem – ok. 300 kcal,
- pączek z lukrem – 350 kcal,
- pączek z lukrem – 426 kcal,
- pączek z czekoladą – ok. 400 kcal,
- pączek z bitą śmietaną – 430 kcal.
Jak spalić kalorie?
W spalaniu kalorii pomaga aktywność fizyczna. Najprostszą formą ruchu jest spacer. Można przejść ok. 10-12 km, co zajmie nam ok. 2 h albo biec lub tańczyć przez ok.30 minut. Tyle samo czasu można też chodzić po schodach. Inną formą aktywności jest odkurzanie przez godzinę lub jazda na rowerze przez 40 min. Natomiast jeśli nie lubimy wysiłku fizycznego, to możemy przez 2,5 h rozmawiać przez telefon czy leżeć na kanapie przez 10 h. Bez względu na wszystko, tradycji trudno się opierać. Mając w głowie wszystkie za i przeciw jedzeniu pączków, pozostaje tylko życzyć wszystkim: „Smacznego!”
Ciastko z tradycją
Pierwsze pączki znane były już w starożytnym Rzymie, ale wtedy były słone i twarde, podawane pomiędzy mięsami i popijane mocnymi trunkami. W Polsce pączki pojawiły się w XII w. jako pampuchy lub kreple. W karnawale twarde ciasto smażono i nadziewano słoniną, popijano wódką, dodatkowo czasem polewano skwarkami. Na słodką wersję, prawdopodobnie pod wpływem kuchni arabskiej, trzeba było czekać do końca średniowiecza. Wtedy w Europie pojawiły się pierwsze wypieki oblane miodem. Początek renesansu przyniósł nowy zwyczaj – polskie gospodynie nadziewały niektóre pączki orzechami lub migdałami, a ten, komu trafiła się taka niespodzianka, miał zapewnione szczęście i dobrobyt przez cały rok. Za autorkę obecnych słodkich pączków uważa się Cecylię Krapf, która na przełomie XVII i XVIII w. prowadziła w Wiedniu cukiernię. Serwowała tam drożdżowe kule nadziewane owocami.