Za nami pierwszy poważniejszy atak zimy w tym sezonie. Na drogi wyjechały piaskarki i pługi odśnieżne. Ile takich pojazdów kursuje po pomorskich drogach, jaki jest koszt zimowego utrzymania szos, jak przebiega akcja zima i czy zima zaskoczyła drogowców?
Za utrzymanie ponad 1740 km dróg wojewódzkich na Pomorzu odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
Zima? Jesteśmy gotowi
Tradycyjnie, jak tylko zacznie padać śnieg kierowcy stwierdzają, że „zima znowu zaskoczyła drogowców”. Czy to jednak prawda?
– W obecnych czasach takie stwierdzenie raczej straciło na aktualności. Drogowcy dużo wcześniej przygotowują się do akcji zimowej, gromadzony jest m.in. sprzęt, materiał uszorstniający oraz sól. Do tego dysponujemy nowoczesnymi narzędziami jak bardzo precyzyjne prognozy pogody – wyjaśnia Anna Brzezińska-Michalejko, zastępca dyrektora ds. utrzymania dróg i mostów Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. – Prawdą jest, że oczywiście pogoda potrafi zaskoczyć, opady mogą być bardzo intensywne, ale i do tego staramy się być przygotowani – podkreśla.
Jak zatem wygląda akcja zima i jak utrzymuje się szosy?
Zimowy standard utrzymania
Drogi wojewódzkie na Pomorzu utrzymywane są w czterech standardach. Są one określone w stosownej uchwale Zarządu Województwa Pomorskiego.
– Najwyższy II standard oznacza, że czas reakcji na odśnieżenie, likwidacji śliskości wynosi: luźny śnieg usuwany jest w ciągu 4 godzin, a gołoledź w ciągu 3 godzin od ustania opadów – opisuje Brzezińska-Michałejko.
Jakie drogi mają najwyższy priorytet? To między innymi DW 211 pomiędzy Kartuzami a Żukowem, 216 z Redy do Władysławowa czy droga 240 z Chojnic do Silna. III standard utrzymania dopuszcza czas reakcji na odśnieżenie, likwidację śliskości odpowiednio dłużej oraz przewiduje jezdnię odśnieżoną na całej szerokości a śliskość jest usuwana z newralgicznych miejsc, takich jak skrzyżowania, przystanki autobusowe czy podjazdy. Tu także czas reakcji liczymy od ustania opadów. W tym standardzie utrzymywanych jest najwięcej dróg wojewódzkich. Standard IV to drogi odśnieżone i posypane w najważniejszych miejscach. Tu może występować zajeżdżony śnieg, oraz gołoledź. Dopuszczalne jest także zamknięcie drogi do 8 godzin.
– Ostatni, najniższy stopień utrzymania tzw. V, to drogi gdzie sprzęt pojawia się w ostatniej kolejności. To pojedyncze odcinki o bardzo małym natężeniu ruchu. Te drogi mogą być zamknięte do 24 godzin – mówi.
Szczegółowy wykaz dróg i standardy odśnieżania można znaleźć w Informatorze Zimowego Utrzymania Dróg w Województwie Pomorskim.
Sprzęt na drogach
W sezonie zimowym do akcji utrzymania przejezdności Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku posiada 135 pojazdów do usuwania śliskości i odśnieżania.
– Sprzęt dyżuruje w 8 rejonach: Bytów, Chojnice, Gdańsk, Kartuzy, Lębork, Puck, Starogard Gdański oraz Sztum. Tam też przez cały okres zimy pracują dyżurni, którzy zbierają informacje o warunkach pogodowych i podejmują decyzję o ewentualnym zadysponowaniu sprzętu. Co ważne, firmy świadczące usługi zimowego utrzymania są zobowiązane podstawić sprzęt najpóźniej w ciągu godziny, niezależnie od pory dnia i nocy, dnia wolnego czy roboczego – dodaje przedstawicielka ZDW w Gdańsku.
A czym się posypuje drogi? Do usuwania śliskości stosowana jest sól drogowa lub mieszanka soli i piasku. Na całą zimę zabezpieczone zostało 9 tys. ton soli oraz 22 tys. ton pisaku.
Ile to kosztuje?
Zimowe utrzymanie dróg w województwie pomorskim finansowane jest ze środków samorządu województwa.
– Aktualnie mamy podpisanych ok 80 umów na różne elementy związane z utrzymaniem przejezdności sieci. To zarówno umowy na fizyczną likwidację skutków opadów, ale również na dostawy kruszywa i soli do posypywania dróg. Mamy również podpisaną umowę na przygotowywanie dla nas szczegółowych prognoz pogody – wyjaśnia Anna Brzezińska-Michałejko.
Łącznie na zimowe utrzymanie dróg w województwie pomorskim w sezonie zimowym 2020/2021 przewidzianych zostało ponad 12,3 mln zł.
Kierowco, pamiętaj
Choć klimat się zmienia, zimy stają się coraz łagodniejsze, opady śniegu niewielkie, to akcja zima ma miejsce każdego roku.
– Warto jednak, aby kierowcy pamiętali o jednym. Jakakolwiek sytuacja pogodowa będzie, to akcja zima nie zlikwiduje całkowicie skutków zimy, ale ma na celu ich złagodzenie. Pamiętajmy też, że czasem i sprzęt utrzymania może mieć trudności z dojechaniem w jakieś miejsce – apeluje.