Każdy może pomóc, wpłacając pieniądze na zbiórkę lub robiąc zakupy dla jednego ze sklepów społecznych. Akcja trwa do końca października 2020 roku.

 

Rozdali, co mieli

Podczas lockdownu na przełomie marca i kwietnia Bank Żywności w Trójmieście był jedną z pomorskich organizacji charytatywnych, które ani na chwilę nie przerwały działania. Pracownicy codziennie przygotowywali dziesiątki paczek dla rodzin w kwarantannie, seniorów, niepełnosprawnych i osób, które nagle straciły pracę. Sklepy społecznościowe pracowały pełną parą, mocno uszczuplając żywnościowe zapasy. Pracownicy pomagali nie tylko w Trójmieście, ale z pomocą ruszyli też w teren do mieszkańców Rumi, Redy, Wejherowa, Władysławowa, a nawet Łeby.

– Pracowaliśmy intensywnie od początku pandemii – mówi Łukasz Jaroń z Banku Żywności w Trójmieście. – Dowoziliśmy jedzenie osobom w kwarantannie, a w sklepach społecznych pojawiały się nowe osoby, dużo młodych ludzi, którzy już marcu stracili pracę i brakowało im środków na jedzenie. Dlatego zaczęliśmy na półki wykładać te produkty, które zazwyczaj stanowią naszą rezerwę na trudniejsze czasy i bezpośrednio z magazynów przekazujemy je potrzebującym, np. pogorzelcom. Mam na myśli to wszystko, co ma długą datę przydatności. Tych produktów nie dostajemy od sklepów czy producentów. Gromadzimy je w czasie zbiórek, m.in. tych świątecznych – tłumaczy Jaroń.

W tym roku, w związku z pandemią koronawirusa, nie odbyła się tradycyjna zbiórka wielkanocna. Rezerwy Banku Żywności w Trójmieście są niemalże wyczerpane, a pracownicy wykorzystują te towary, które udało się im zebrać przed świętami Bożego Narodzenia w 2019 roku. Czyli 11 miesięcy temu.

Element dekoracyjny

Zrzuć się lub zrób zakupy z dostawą

Brakuje mąki, makaronów, ryżu, konserw, herbaty, kawy, olejów i wszystkich tych produktów, które można przechowywać dłużej. Dlatego też Bank Żywności ogłosił zbiórkę środków na zakupy. – To pierwszy raz, kiedy w 15-letniej historii Banku Żywności decydujemy się na zbiórkę pieniędzy na zakup jedzenia zamiast samej żywności – mówi Łukasz Jaroń. – Podyktowane jest to względami bezpieczeństwa w czasie trwającej epidemii – tłumaczy Jaroń.

Pieniądze na zakupy można wpłacać przez serwis zrzutka.pl. Pracownicy Banku Żywności chcieliby zebrać ok. 45 tys. zł. Jak podkreśla Łukasz Jaroń, im więcej środków, tym niższe ceny uda się wynegocjować w hurtowniach, a tym samym kupić więcej najpotrzebniejszych rzeczy.

Element dekoracyjny

Drugą możliwością jest zrobienie zakupów w internetowym sklepie spożywczym i zamówienie dostawy do jednego ze społecznych sklepów Banku Żywności. – Pomaga nam wiele firm, w których pracownicy wewnętrznie zbierają pieniądze i wspólnie wpłacają na zrzutkę – opowiada Łukasz Jaroń. – Lub na miejscu w firmie organizują zbiórkę jedzenia i takie duże paczki przywożą do naszych sklepów. Indywidualnie też można zrobić zapas i przywieźć do nas – wymienia Jaroń.
Adresy sklepów społecznych dostępne są na stronie Banku Żywności w Trójmieście, natomiast więcej o akcji można przeczytać na stronie Robimy zapasy.