27 lutego 2018 r. Daniel Obajtek z PKN Orlen i Krzysztof Tchórzewski, reprezentujący Skarb Państwa, podpisali list intencyjny. Zakłada on, że Orlen przejmie minimum 53 proc. udziałów w kapitale zakładowym LOTOSU. Cały proces może trwać około pół roku.
„To kolejna negatywna decyzja tego rządu. Grupa Lotos ma bardzo duże znaczenie dla całej gospodarki województwa pomorskiego. Pozbawienie jej niezależności może doprowadzić do marginalizacji gospodarczej Pomorza. Podejmowane przez PiS działania pokazują stosunek tej partii do Pomorza” – pisze na swoim Facebooku marszałek Mieczysław Struk.
LOTOS stanie się częścią Orlenu za kilka miesięcy
List intencyjny pomiędzy PKN Orlen a Skarb Państwa to zobowiązanie do podjęcia rozmów w dobrej wierze. „Transakcja zakłada nabycie przez PKN ORLEN akcji Grupy LOTOS od jej akcjonariuszy, w tym w szczególności od Skarbu Państwa […]. Model przygotowywanej transakcji, harmonogram oraz szczegółowe zasady jej realizacji wymagają przeprowadzenia szczegółowych analiz, dlatego cały proces może potrwać około roku” czytamy w komunikacje prasowym PKN Orlen.
Marszałek Struk zauważył też, że pomysł przejęcia LOTOSU przez Orlen „to kolejna, po zablokowaniu realizacji S6 pomiędzy Lęborkiem a Słupskiem oraz pozbawieniu finansowania Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta, negatywna decyzja tego rządu”.
Oburzony decyzją Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, na Facebooku napisał, że nie można pozwolić, żeby największa pomorska firma została sprowadzona do roli zakładu produkcyjnego i podwykonawcy, by decyzje ważne dla naszego regionu zapadały poza Pomorzem. Dodał, że premier często mówi o zrównoważonym rozwoju kraju, jednak czyny przeczą słowom.
Apel radnych nie został wysłuchany
Radni województwa pomorskiego już w październiku apelowali do rządu o wstrzymanie prac nad planowanym połączeniem Grupy LOTOS z PKN Orlen. Uchwała z 30 października 2017 r. została przyjęta jednogłośnie, w tym przez radnych PiS. W jej treści zwracali uwagę m.in. na to, że „ewentualna konsolidacja Grupy LOTOS oraz Grupy ORLEN może spowodować sytuację, w której inwestorzy oraz akcjonariusze mniejszościowi tych spółek będą postrzegać polski rynek kapitałowy jako ryzykowny, podlegający dużym wpływom polityki państwa a nie rynkowym uwarunkowaniom […]. Realizacja strategii działań rynkowych w sektorze paliwowym przez Grupę LOTOS ma istotne znaczenie dla niej samej, ale również nie bez znaczenia pozostaje sytuacja pomorskich podmiotów gospodarczych kooperujących z całą Grupą LOTOS”. Radni podkreślali też, że grupa LOTOS odgrywa dużą rolę w działaniach społecznych, kulturalnych, artystycznych i sportowych regionu, obejmując mecenatem wiele instytucji i wydarzeń.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski, jeszcze pod koniec 2017 r. odnosząc się do apelu pomorskich samorządowców, stwierdził, że obecnie nie są planowane żadne prace związane z połączeniem koncernów. Niestety, rząd nie dotrzymał słowa. Dlatego też marszałek Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiadają, że przygotują list protestacyjny do premiera Mateusza Morawieckiego. Nie zamierzają dopuścić do marginalizacji znaczenia roli miasta i regionu w Polsce.