Ten materiał pochodzi z archiwum portalu

Zachowaliśmy archiwalne materiały z naszego portalu, aby umożliwić ich przeszukiwanie. Nie możemy jednak zagwarantować, że zamieszczone w tekście odsyłacze będą działały prawidłowo oraz że treści będą zgodne ze standardami dostępności cyfrowej. Jeżeli znalazłeś niedziałający odnośnik albo potrzebujesz pomocy w odczytaniu treści prosimy o kontakt pod adresem redakcja@pomorskie.eu

Wiadomości
https://pomorskie.eu/wp-content/uploads/2020/07/f8176e96-f56a-4f31-8ed4-bc1cf0400a3c.jpg Szpitale zamiast wydawać więcej pieniędzy na leczenie pacjentów, muszą przeznaczać je na bieżące utrzymanie placówek

Szpitale zamiast wydawać więcej pieniędzy na leczenie pacjentów, muszą przeznaczać je na bieżące utrzymanie placówek

Oddział Chorób Wewnętrznych w Szpitalu im. M. Kopernika w Gdańsku

Wzrost cen za utylizację odpadów medycznych, większe koszty energii elektrycznej, a także podwyżka płacy minimalnej powodują wzrost wydatków tzw. szpitali marszałkowskich w 2020 r. Szpitale muszą znaleźć na to pieniądze w swoich budżetach.

 

Sprawdziliśmy, jaka jest sytuacja tzw. szpitali marszałkowskich.

 

Nawet trzy raz drożej za utylizację odpadów medycznych

Odpady medyczne uznawane są za niebezpieczne i muszą być utylizowane. Niektórym podmiotom leczniczym umowy na utylizację odpadów medycznych skończyły się w 2019 r., innym kończą się w połowie 2020 r. lub na początku 2021 r. Podmioty lecznicze, które już przeprowadziły przetargi na 2020 r., wskazują na znaczący wzrost cen. Najwięcej za utylizację zapłaci Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie. Dla porównania od stycznia do września 2018 r. cena utylizacji kilograma odpadów wynosiła 1,78 zł/kg brutto, w październiku już 4,86 zł/kg brutto, a od listopada oferta przetargowa –  5,83 zł/kg brutto. Oznacza to wzrost wydatków szpitala o ponad 300 proc. Spółka Szpitale Pomorskie także zanotowała wzrost środków przeznaczanych na utylizację odpadów. W zależności od lokalizacji (Szpital Morski im. PCK w Gdyni, Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni, Szpital Specjalistyczny w Wejherowie oraz Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku) to wzrost od 149 do 218 proc. Na przykład szpital w Wejherowie odnotował wzrost cen z 2,01 zł brutto/kg (do 21.11.2019 r.) do 5 zł brutto/kg (po przetargu). Niewiele lepiej w tym zakresie jest w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Janusza Korczaka w Słupsku (wzrosty cen o 109 proc. z 1,49 zł/ kg za styczeń-wrzesień 2018 r.) do 3,12 zł/ kg za styczeń-wrzesień 2019 r.).

Natomiast w przypadku tych szpitali, które jeszcze nie przeprowadziły przetargów ze względu na zawarte wcześniej umowy (umowy kończą się w połowie 2020 r. lub na początku 2021 r. ), istnieje realne ryzyko konieczności zawarcia aneksów do umów na nowe, wyższe stawki.

 

Więcej też za prąd

Tylko gospodarstwa domowe w 2019 r. nie odczuły podwyżek cen prądu. Natomiast ustawa zamrażająca nie dotyczyła podmiotów leczniczych, które od ubiegłego roku płacą coraz wyższe ceny. W porównaniu z 2018 r. to wzrost o 135 proc. Jednak to nie koniec wzrostu wydatków. Biorąc pod uwagę wydatki na energię elektryczną wszystkich tzw. marszałkowskich podmiotów leczniczych w 2019 r. było to prawie 12,4 mln zł, a w 2020 r. planowane jest wydanie ponad 17 mln zł. Oznacza, to, że według szacunków w 2020 r. podmioty lecznicze zapłacą za energię średnio prawie o 38 proc. więcej. Największy wzrost kosztów dotyczy m.in. Pomorskiego Centrum Reumatologiczne im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie (prawie 147 proc.), Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku (prawie 57 proc.), Szpitala Dziecięcego Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku (prawie 57 proc.) oraz Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. St. Kryzana w Starogardzie Gdańskim (prawie 40 proc.).

 

Nie tylko pensje pracowników rosną

Pracownicy od 1 stycznia 2020 r. zyskali na podwyżce minimalnego wynagrodzenia do 2 600 zł brutto. Jednak podmioty lecznicze nie otrzymały na to ani złotówki więcej. Szacuje się, że dla tzw. szpitali marszałkowskich wzrost kosztów z tego tytułu wyniesie w skali roku kilkadziesiąt milionów złotych. Podwyżka płacy minimalnej generuje też dla szpitali dodatkowe koszty takie jak m.in.: pranie, sprzątnie, żywienie, ochrona etc. Chodzi o to, że koszt wzrostu wynagrodzenia minimalnego zostanie przesunięty na płatnika, czyli szpital. A to kolejne kilkanaście milionów złotych rocznie więcej.

 

Wzrasta ryzyko większego zadłużenia szpitali

Niestety wzrost kosztów po stronie tzw. szpitali marszałkowskich, nie jest w żaden sposób rekompensowany. Nie oznacza np. większego finansowania ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ, konstruując budżet na 2020 r., brał pod uwagę wykonanie kontraktów w 2019 r. Nie uwzględniono w nim wzrostu kosztów szpitali z tytułu np. utylizacji odpadów, energii, wynagrodzeń czy usług zewnętrznych. Pomimo że kontrakty nie są wyższe, to wydatki trzeba ponosić. Zatem szpitale muszą znaleźć pieniądze w już ustalonych budżetach. Co to oznacza dla szpitali? – Istnieje realne ryzyko wzrostu zadłużenia podmiotów leczniczych, gdyż środki, które powinny być przeznaczane na diagnozowanie i leczenie pacjentów, będą przesuwane na pokrycie bieżącej działalności szpitali – mówi dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk. – Chodzi m.in. o wzrost cen utylizacji odpadów i energii elektrycznej oraz ustawowych regulacji wynagrodzeń. Po pierwsze może się tak zdarzyć, że wydłużą się kolejki oczekiwania np. na badania i operacje pacjentów. A po drugie wzrośnie zadłużenie szpitali, które i tak mają ujemny wynik finansowy – wyjaśnia Jędrzejczyk.

Sprawy urzędowe

Dodatkowych informacji może udzielić Ci Biuro Prasowe Urzędu pod adresem e-mail prasa@pomorskie.eu

Więcej o biznesie w regionie

Znajdziesz na stronach Departamentu Rozwoju Gospodarczego oraz Agencji Rozwoju Pomorza.