Na strychu plebanii kościoła Gwiazda Morza w Sopocie odnaleziono historyczne dokumenty związane z działalnością przedwojennej Polonii sopockiej. O niecodziennym znalezisku poinformowano podczas konferencji prasowej zorganizowanej 24 lipca 2019 r.
Kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej – Gwiazda Morza w Sopocie został zbudowany w 1902 r. Przed II wojną światową świątynia, wraz z sąsiadującym Domem Polskim, stanowiła centrum życia duchowego i kulturalnego sopockiej Polonii.
Niecodzienne znalezisko
Podczas remontu prowadzonego na strychu plebanii dokonano niecodziennego znaleziska. Robotnicy natrafili bowiem na dokumenty związane z działalnością Związku Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Są to m.in. przedwojenne zdjęcia, pokwitowania, weksle oraz legitymacja członkowska księdza Jerzego Majewskiego.
Ksiądz Jerzy Majewski rozpoczął pracę w miejscowej parafii 1 października 1937 r. do 1940 r. Udzielał się w organizacjach polonijnych działających na terenie miasta, był także kapelanem sopockiego harcerstwa. W pierwszych dniach po wybuchu II wojny światowej jego rodzinę, podobnie jak większość tutejszej Polonii, dotknęły represje ze strony Niemców. Zginęli wówczas jego bracia (jeden z nich został rozstrzelany z innymi pocztowcami po poddaniu Poczty Polskiej w Gdańsku) oraz ojciec, osadzony w obozie koncentracyjnym w Oranienburgu. On sam został aresztowany w 1940 r. Najpierw przewieziono go do obozu Stutthof, następnie do Oranienburga, a potem do Dachau, gdzie zmarł z wycieńczenia 22 sierpnia 1942 r. Symboliczny grób księdza Majewskiego postawiono po wojnie na sopockim Cmentarzu Komunalnym. |
Co ciekawe, kilka dni temu do biura parafialnego zgłosiła się rodzina księdza Majewskiego. – Przyszli z pytaniem, czy zachowały się po nim jakieś pamiątki. Odpowiedziałem, że mam tylko księgi parafialne, w których są jego podpisy – relacjonuje ksiądz Kazimierza Czerlonka, obecny proboszcz parafii NMP Wniebowziętej. – Tego samego dnia robotnicy pracujący na dachu przynieśli mi dokumenty, świadczące o zaangażowaniu księdza Majewskiego w działalność polonijną. Dla mnie to był cud! Do tej pory nikt ich nie znalazł. Były one schowane między belkami na strychu, a przecież prace związane z wymianą dachu były tam wykonywane dwukrotnie. Odczytałem to jako „znak z góry” – dodaje proboszcz.
Konferencja prasowa na plebanii kościoła Gwiazda Morza. Od lewej siedzą: Karolina Babicz-Kaczmarek – dyrektor Muzeum Sopotu, Jacek Karnowski – prezydent Sopotu, ks. Kazimierz Czerlonek – proboszcz parafii NMP Wniebowziętej, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego oraz Karolina Niemczyk Bałtowska – konserwator dzieł sztuki. Fot. Marcin Szumny
Powstanie izba pamięci
Odnalezienie przedwojennych dokumentów związane jest z prowadzoną od 2018 r. renowacją kościoła. To przedsięwzięcie jest dofinansowane ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020, a jego wartość przekracza 11 milionów zł.
– Ogromnie urzekła mnie pieczołowitość w odrestaurowywaniu tej świątyni. To nie tylko odnowione witraże, ale także powrót do pierwotnej kolorystyki ścian i elementów drewnianego wyposażenia, czyli detali, które były tu przed drugą wojną światową – mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. – Cieszę się, że to wspólne dzieło, wynikające z aktywności księdza proboszcza oraz władz Sopotu, przynosi tak wspaniałe efekty.
Część powierzchni w remontowanym kościele zostanie także przystosowana do pełnienia nowej funkcji. – Jako społeczność lokalna czujemy się w obowiązku upamiętnić Polaków mieszkających przed wojną na terenie Sopotu – zaznacza Jacek Karnowski, prezydent miasta. Planowane jest więc powstanie izby pamięci Polonii sopockiej, która zostanie udostępniona do zwiedzania. Placówka będzie prowadzona przez parafię wspólnie z Muzeum Sopotu.
Wnętrze remontowanego kościoła Gwiazda Morza w Sopocie. Fot. Marcin Szumny