Portal Samorządu Województwa Pomorskiego
W weekend, 20 i 21 lipca, odbyły się Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski ORC załóg jednoosobowych. Złote medale w PRO-AIR Cup zdobyli w grupie A Łukasz Trzciński na PGO Good Speed oraz w grupie B Piotr Adamowicz na Neoprofil.
– Jeżeli chodzi o przebieg i rywalizację, to PRO-AIR Cup – Mistrzostwa Polski Samotników były udane – tłumaczy Bogusław Witkowski, prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego. – Stawka zawodników była wyśmienita, emocje sportowe duże, a pogoda kapryśna, zmuszająca tym samym żeglarzy do pokazania pełni kunsztu. W Marinie Yacht Park, która była bazą regat, żeglarzom niczego nie brakowało – dodaje Witkowski.
Kto zdobył medale?
W Mistrzostwach Polski Samotników grupie A (CDL > 8,00) pierwszy był Łukasz Trzciński (niezrzeszony) na jachcie PGO Good Speed. Drugą lokatę, z identyczną liczbą punktów, zajął Piotr Chylarecki (JKM Gryf Gdynia) na Caraveli 950. Trzeci był Jacek Chabowski (Sailing Factory) na Polledzie 2. Oznacza to, że ubiegłorocznym zdobywcom złotego i brązowego medalu udało się je obronić. – Nie spodziewałem się tego zwycięstwa, bo warunki były bardzo trudne – mówi Łukasz Trzciński. – Wiatr rozdawał karty, więc potrzeba było dużo szczęścia. Ale czuję pewien niedosyt, bo w długim wyścigu mogłem popłynąć lepiej. Teraz z załogą PGO Good Speed skupiamy się na mistrzostwach Europy ORC, które odbędą się w Szwecji – dodał Trzciński.
W grupie B (B – CDL ≤ 8,00) niekwestionowanym zwycięzcą z czterema wygranymi wyścigami został Piotr Adamowicz (AKM Gdańsk) na Neoprofilu. Drugie miejsce, podobnie jak w zeszłym roku, zajął Kuba Marjański (AKM Gdańsk) na Busy Lizzy, a trzecie Jacek Roszyk (ŻLKS Poznań) na Smoke. Piotr Adamowicz otrzymał również Puchar Marszałka Województwa Pomorskiego za zwycięstwo w długim wyścigu. – To były moje pierwsze samotne regaty morskie w 53-letniej żeglarskiej karierze i przyjemnie było je wygrać – mówi Piotr Adamowicz. – Dwa tygodnie przygotowywałem jacht i to się opłaciło – cieszył się Adamowicz.
Jedną z niespodzianek w Pro-Air Cup było czwarte miejsce Michała Brudnickiego (niezrzeszony) na jachcie Amaris, dla którego były to… drugie regaty w życiu.– Bardzo mnie cieszy ten wynik, ale mam apetyt na więcej – mówi Michał Brudnicki. – Gdyby nie zmiana wiatru w trzecim wyścigu, to miałbym spore szanse nawet na medal. Ten debiut zachęca do kolejnych startów. Zwłaszcza, że atmosfera była bardzo przyjemna i przyjacielska, mimo że każdy starał się wygrać – tłumaczył Brudnicki.
Cenne nagrody
Żeglarze oprócz pucharów otrzymali także nagrody. Wszyscy uczestnicy dostali chemię jachtową firmy Rooto System, a zdobywcy pierwszych trzech miejsc również vouchery na szkolenie na symulatorze Szkoły Morskiej w Gdyni oraz nagrody finansowe. Mistrzowie Polski otrzymali bon na 5 tys. zł, wicemistrzowie na 3 tys. zł, a zdobywcy trzeciego miejsca na 1,5 tys. zł. Ponadto, dwa kombinezony wypornościowe firmy Griffin Group Marine wylosowali Jacek Roszyk i Łukasz Trzciński.– W imieniu wszystkich zawodników chciałem podziękować organizatorom i sędziom za bardzo fajną imprezę – mówi Jacek Chabowski. – Bardzo dziękujemy też sponsorom, bo takich nagród w polskim żeglarstwie morskim jeszcze nie było.
Tak atrakcyjne nagrody były zasługą sponsorów – Pro-Air, Rooto System, Griffin Group Marine, Dalmor Property Managment i Szkoły Morskiej w Gdyni. – Bardzo się cieszę, że te wymagające mistrzostwa wpisały się w inauguracyjny sezon Mariny Yacht Park – tłumaczy Aleksandra Mietlicka, prezes Dalmor Property Managment sp. z o.o., operatora Mariny Yacht Park. – Myślę, że będzie ona służyła zarówno żeglarzom podejmującym duże wyzwania, jak i tym początkującym oraz pływającym rekreacyjnie. A firma Dalmor jest zrośnięta z morzem, Gdynią i jego mieszkańcami, więc na pewno chcemy kontynuować współpracę ze środowiskiem żeglarskim – dodała Mietlicka.
